piątek, 15 sierpnia 2014

JEST JUŻ CIEMNO!

Tak, wiem, mogę już trochę przynudzać, bo znowu o tym Woodstocku.
Jednak dzisiejszy post jest wyjątkowy gdyż przygotowany z moim tatą!
To właśnie on wpadł na pomysł naszej pierwszej wyprawy na Woodstock, która odbyła się rok temu, i tak oto dowiedziałam się, że nie jest on starym zgorzkniałym facetem, siedzącym non-stop w biurze, ale też potrafi się naprawdę dobrze bawić i to właśnie w nim mam ostatnio największego przyjaciela, bo czuję, że mogę powiedzieć mu o wszystkim. Tak, wiem, to dziwne, ale prawdziwe.
Troszkę się rozpisałam, jak mam to w nawyku, ale już, już, spokojnie, powracamy do tematu.
Dzisiejszy post nie będzie już tak dokładnie poświęcony festiwalowi, jego organizacji, czy koncertom, ale samym Woodstockowiczom, którzy są naprawdę przeróżni. Jest to jedyne miejsce na  świecie, gdzie na tak małej powierzchni tyle setek tysięcy ludzi jest naładowanych pozytywna energią i okazuje sobie przyjaźń, zrozumienie szacunek bez względu na to jakiej jesteś wiary, rasy, postury, czy kochasz Boga, czy tych co kochają Jego.
Teraz mamy plan zaatakować Was zdjęciami tych jakże cudownych, pięknych, uroczych ludzi.
Zdjęć było mnóstwo, wybraliśmy te, które pasowały do naszego dzisiejszego humoru.
Miłego oglądania!
HARIBO!
 P.S. Jeśli klikniecie w pierwsze zdjęcie, możecie je oglądać na pełnym ekranie 



















































































13 komentarzy:

  1. świetne zdjęcia! ja niestety nie miałam zbytnio czasu, na robienie tylu zdjęć ;-;
    a szkoda, bo to świetna pamiątka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ps to zdj jest tak cudne, że musiałam je sobie ustawić na tło na fb XDDD
      mam nadzieję, ze to nie problem
      http://4.bp.blogspot.com/-oG1OLech1_w/U-43gXRFwQI/AAAAAAAAFLQ/DuWxDaOKa6E/s1600/2768.JPG

      Usuń
    2. Nie ma problemu, w zdjęciach pomagał tato, mnie za bardzo pochłonęła atmosfera :D może obserwujemy?

      Usuń
    3. jasne, tylko nie widzę u ciebie gadżetu "obserwuj", dlatego dałam do swoich kręgów :)
      jak zmienisz zdanie i wstawisz gadżet z obserwatorami, to daj znać! c:

      Usuń
  2. już zrobione, ale i tak było napisane, że już obserwujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a no udało mi się znaleźć opcję obserwatorów, bez gadżetu na blogu :d
      czekam na kolejny post :)

      Usuń
    2. już wkrótce, coś się na pewno pojawi:)

      Usuń
  3. zawsze chciałam jechać na Woodstoc:)
    świetne zdj! obserwujemy?
    http://klaudynkasb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie musisz tam pojechać, byłam dwa razy i obstawiam, że jeszcze z 34739 razy bede. jasne możemy obserwować:)

      Usuń
  4. świetne zdjęcia ! Także lubię je robić , ale aż takich nigdy bym nie potrafiła ! Talent:)
    Może kiedyś pojadę na Woodstoc bo nigdy nie byłam !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najmocniej jak moge przez internet namawim Cię do przyjechania. Naprawdę warto! Jeśli jeszcze nie zdążyłaś przeczytać, lub nie zauważyłaś a byłabyś zainteresowana jest jeszcze jedna, dokładniejsza notka o Woodstocku : http://distanceandproximity.blogspot.com/2014/08/w-d-s-t-c-k-chciaoby-sie-napisac-siema.html

      Usuń
  5. Stara, jak Ci się chciało biegać po Woodzie z aparatem tyle czasu? Świetne zdjęcia, ale szkoda by mi było chyba biegać z takim sprzętem, nigdy nie wiadomo, kiedy zachce się wbiec pod grzyba, albo w błoto, albo cholerawieco jeszcze może wpaść do głowy. Przynajmniej u mnie sprawa tak wygląda. Ludzie na brzudzie są niesamowici. Sama staram się być takim niesamowitym człowiekiem, nie tylko na brudzie, bo ogólnie uważam, że najfajniej by było, żeby życie w ogóle tak wyglądało, pod względem społecznych zachowań. Z przyjaciółmi postanowiliśmy zacząć najpierw od siebie :)
    http://nevermind-factory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. głównie tato biegałam, bo jak zauważyłaś, trudno tam jest nie być impulsywnym, wiec jak odpoczywalm na chodniku to wtedy przejmowalam aparat, albo jak po prostu chcialam sie przejsc, to wtedy przejmowalam sprzet. a tak, to było zadanie taty, nawet jeśli chciałam to i tak nie uchwyciłam wszystkich tych pięknych, śmiesznych momentów, o człowiek idzie, myśli, że już wszystko widział, dezorientuje się, a tu BACH, coś jeszcze lepszego i w tym zadziwieniu już nie pamiętałam o aparacie. Świetny pomysł ze zmienianiem świata, zaczynając od siebie. jestem jak najbardziej za. Chętnie cię zaobserwuje, świetne koszulki :D

      Usuń